Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku
Witaj w Guard. Tutaj każdy jest mile widziany
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stragany...
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Stragany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Nie 21:10, 20 Sie 2006    Temat postu: Stragany...





#Stragany, to miejsce, gdzie okoliczni chłopi oraz wędrowni sprzedawcy wystawiają swoje towary#


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Pon 14:46, 21 Sie 2006    Temat postu:

*weszła na targ i zaczęła się rozglądać po straganach z różnymi rzeczami. Kochała tu przychodzić, ten tłum i zgiełk relaksowały ją w jakiś sposób. Po kolei zaczęła odwiedzać każdy stragan, zamieniając prawie z każdym sprzedawcą kilka słów*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Pon 15:47, 21 Sie 2006    Temat postu:

*przeszła już prawie wszystkie stragany, a w koszyku znalazł się dość ciężki balot materiału na koszulę dla krasnoluda i piękny kwiatowy materiał na suknię dla niej. Nagle zauważyła kwiaciarkę z pięknymi kwiatami, więc podążyła w jej kierunku*

Śliczne macie kwiaty *zawóciła się do chłopki* Za ile są...



A pani tanio #odpowiedziała kobieta# Dasz pani za bukiet 10 sztuk złota i bierzta je... #zaśmiała się kobiecina ukazując zęby#


*bogini wyciągnęła z sakwy dużo więcej złotych monet* Zabiorę wszystkie *zaśmiała się widząc zdziwienia na twarzy kobiety*


#kobiecina skłoniła się nisko i jęła układać kwiaty w spory bukiet, potem podała je Freyji i skłoniła się znowu nisko#


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Pon 18:11, 21 Sie 2006    Temat postu:

*szła dźwigając w jednej ręce ciężki koszyk, a w drugiej wielki bukiet kwiatów. Co chwilę przystawała, aby go poprawić*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Sob 9:56, 16 Wrz 2006    Temat postu:

#na targu od samego rana wrzało od głosów przekupek i chłopów zachwalających swój towar#

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Pią 17:51, 27 Paź 2006    Temat postu:

#sługa wmaszerował na targ, obszedł stragany i gdy już wybrał wszystko, wskazał na kilku kupców i zapłaciwszy nakazał, aby owoce przynieść do Świątyni i złożyć wszystko w piwniczce z winami, bo tam najchłodnie. Gdy się oddalił w kierunku kwiaciarni kupcy wzięli jabłka, owoce granatu, dynie i inne późno-jesienne owoce i zanieśli w drewnianych skrzynkach do Świątyni#

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereena
czarodziejka



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ognistego Lasu

PostWysłany: Nie 21:30, 10 Gru 2006    Temat postu:

*Pojawiła się jak zwykle niespodziewanie. Krążyła między straganami w poszukiwaniu rzadkich ziół, potrzebnych jej do sporządzenia pewnej mikstury. Po chwili znalazła, czego szukała. Na jednym z niewielkich straganów piętrzyły się różne zioła, powiązane w spore pęki. Obok stała staruszka i zerkała na nią podejrzliwie. Czarownica skierowała się w tamtą stronę i poczęła przyglądać się roślinom.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereena
czarodziejka



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ognistego Lasu

PostWysłany: Nie 21:51, 10 Gru 2006    Temat postu:

A co to jest jeśli mogę spytać? *Czarodziejka wskazała palcem małą zielonę roślinkę, leżącą luźno obok pęków mięty.*

#Kobieta spojrzała na nią ze zdziwieniem.# Zwyczajna mięta, a co ma być?

Nie, nie *odparła, uśmiechając się.* To obok. Tutaj, niepowiązane.

#Kobieta zaśmiała się.# A to jakieś chwasty. Wie pani... Jak się zbiera, to zawsze się jakieś świństwo zapląta. #Spojrzała na jej przytroczony do pasa sztylet.# Chociaż pani to pewnie nie wie #mruknęła cicho. Wyciągnęła rękę ku roślinie, by ją wyrzucić.#

Mogę zobaczyć? *spytała czarodziejka i nie czekając na pozwolenie, chwyciła roślinę i zaczęła oglądać. Po chwili rzekła* Ja to wezmę. Ile płacę?

A bierz pani choćby za darmo #kobieta machnęła ręką.#

A mięta ile kosztuje? *odwiązała sakwę i kilka monet na dłoń wysypała.*

#Kobieta znów spojrzała podejrzliwie.# Jedna złota moneta za pęczek. Ale pani chyba mięty nie chce kupować?

*Vereena zamyśliła się.* Licząc, ile razy heelja jest cenniejsza od mięty, należy się pani tyle. *Położyła obok ziół około trzydziestu monet.* Dziękuję bardzo. Jeśli kiedyś trafi się jeszcze taki chwast, proszę go dla mnie zatrzymać, a chętnie kupię. *Uśmiechnęła się, schowała zioło do mieszka i odeszła.*

#Kobieta uśmiechnęła się i pokręciła głową ze zdziwieniem.#


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ferin
Dowódca Straży Świątynnej



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:37, 12 Gru 2006    Temat postu:

* Jasnowłosy dotarł na targ, kiedy zaczęło się już ściemniać. Stragany zaczęły pustoszeć, niektórzy kupcy klnąc pod nosem zwijali swe stanowiska, inni z dziwnym uśmieszkiem na ustach liczyli złote monety. Dla niektórych jednak dzień targowy dopiero się zaczynał... Gdzieniegdzie pojawiali się pijani mężczyźni, szukający drogi do domów, z ciemnych zaułków wychodzili oprychowie nieprzyjemnie łypiący z pod obszernych kapturów. Ferin mijał kolejne stragany, to z uśmiechem spoglądając na targującą się pulchną kobietę, to znów przepuszczając nieprzyjemnie pachnącą brygadę szczurołapów wracających z polowania. Jego uwagę przykuła dwójka młodych chłopców biegnących co sił z jakimś ciężkim pakunkiem... Przypomniał sobie czasy, kiedy to za młodu sam wynajął się jako chłopiec na posyłki, a za zarobione miedziaki kupował ciastka, którymi obiadał się asz do przesady... Skręcając za rogiem natrafił na niewielkie stoisko z pierścieniami i kamieniami szlachetnymi. Rozejrzał się uważnie. Dwaj podstarzali niziołkowie, próbowali wcisnąć jakiś pierścień młodemu mężczyźnie. Wystawili na ladę pare świecidełek, człek nie mógł sie na żaden zdecydować. Ferin zbliżył się do straganiku. Oparł się o ladę i zerknął nieopodal. Spory tłum, niziołkowie na dobrą sprawę nie będą mieli szans w pościgu, jeśli zniknie się odpowiednio szybko. Zbliżył dłoń do pierwszego z brzegu i szybkim ruchem wsunął go do rękawa. Potem spokojnie odszedł, nie dając nic po sobie poznać. Minął jeszcze kilka stoisk zanim się zatrzymał. Wyciągnął ozdobę i obejrzał ją dokładnie w świetle pobliskiej pochodni - W sam raz dla średniozamożnej mieszczanki - Stwierdził. Chciał ruszyć dalej, ale zatrzymał się w pół kroku. Spojrzał w rozgwiezdżone niebo. Odwrócił się i wybrał przeciwny kierunek. Wkrótce dotarł spowrotem do stanowiska niziołków. Uradowany chłopak wybrał wreszcie pierścień wpłacił należność. Ferin zbliżył się do jednego z Hobbitów i podrzucił skradziony wcześniej pierścień w górę tak, że obrócił się on parę razy w powietrzu i wylądował w otwartej dłoni człowieczka. Ten rozpoznawszy swoją własność spojrzał z otwartymi z zaskoczenia ustami na jasnowłosego. Ferin uśmiechnął się i odszedł, czując jeszcze na sobie jego zaskoczony wzrok. Usłyszał jeszcze pytanie drugiego niziołka '' - Co ci przyjacielu? " ... *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 19:32, 16 Sty 2007    Temat postu:

*śmiała się całą drogę na targ, a gdy się tam znaleźli rozejrzała się uważnie dookoła* - To chyba tam... *wskazała ręką na stragan w dalszej części targu*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 20:01, 16 Sty 2007    Temat postu:

*uśmiechnął się*-Więc chodźmy tam i zobaczymy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 21:05, 16 Sty 2007    Temat postu:

*mocniej chwyciła jego rękę i zaczęła się przeciskać przez tłum ludzi, niziołków i elfów*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 21:14, 16 Sty 2007    Temat postu:

*on również szedł rozpychając tłum, a że był rosły i dobrze zbudowany nie miał z tym problemów robiąc Freyjci przejście, trzymał ją mocno za rękę, nie chcąc ją zgubić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 21:19, 16 Sty 2007    Temat postu:

#w końcu znaleźli sie przy straganie#


*rozejrzała się po straganie* - Hm.... nie znam się na tym, ale to chyba powinno się przydać... *wskazała ręką na dłuta i młotki oraz chebel*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 21:21, 16 Sty 2007    Temat postu:

*uśmiechnął się*-Tak to się przyda...*spojrzał na sprzedawcę i kazał zapakować wraz z piłą, gwoździami i innymi rzeczami przydatnymi w stolarni*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Stragany Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin