Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku
Witaj w Guard. Tutaj każdy jest mile widziany
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stragany...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Stragany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ferin
Dowódca Straży Świątynnej



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:49, 19 Maj 2008    Temat postu:

Mhm.. * Mruknął niewyraźnie, kiwając głową. Powinien już zmierzać w stronę Tedrimu, jednak nie podobna mu zostawiać gościa jego Pani. Bez słowa odebrał konia i wdrapał się na jego grzbiet. Rumak postępował z nogi na nogę gotując się do podróży. Ferin spojrzał najpierw w stronę miasta do którego miał się udać, potem na przeciwną stronę - tereny Świątyni. Odwrócił się jeno wyczekując kobiety, nie mogąc podjąć decyzji. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imra
nieznajomy



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:30, 19 Maj 2008    Temat postu:

*Poklepała swą gniadą klacz, jak tylko stajenny ją przyprowadził. Szepnęła jej kilka słów na ucho, znów otrzymując parsknięcie w odpowiedzi. Zgrabnie wskoczyła na grzbiet, sadowiąc się wygodnie w siodle.*
- Zatem ruszajmy. *rzekła zbliżając się do Ferina* - Coś cię martwi? Mogę sama wrócić, jeśli masz jeszcze coś do załatwienia tutaj. *powiedziała równie spokojnym tonem jak wcześniej. Nie chciała się narzucać, ani bynajmniej być ciężarem dla niego*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ferin
Dowódca Straży Świątynnej



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:10, 20 Maj 2008    Temat postu:

* Jasnowłosy przystanął na skraju targu i wsunął dłoń w odmęty końskiej grzywy pogrążając się w zadumie. Jakby zapominając o kobiecie chciał przemyśleć wszystko na spokojnie. Sam czort wie co może się zdarzyć w Tedrimie, nie powinien narażać osób, których nie dotyczy jego przysięga. Z drugiej strony nagłe pojawienie się Imry nie musiało wcale wróżyć czegokolwiek dobrego. Miał zamiar dyskretnie ją obserwować, a w tym wypadku musiałby wszystko pozostawić na głowie Kurta. Nieznajoma mogła okazać się przydatna, choć równie dobrze jedynie ciążyć. Choć jakie podejrzenia wzbudza człowiek z damą u boku? Zdanie.. Samo zadanie nie należało do chwalebnych. Mógłby oczywiście wszystko przed nią ukrywać i pojechać tam pod pretekstem kolejnej wycieczki. Co jeśli stanie się coś złego? Nie był pewien. Odetchnął głośno i zapytał zbyt cicho * Czy to ma sens?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imra
nieznajomy



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:00, 20 Maj 2008    Temat postu:

- Wybacz, nie dosłyszałam. Mówiłeś coś? *podjechała bliżej, by móc lepiej go słyszeć. Mimo, iż w pobliżu stajni było w miarę spokojnie, gwar targu dobiegał i tutaj. Ferin wydawał się dziwnie zamyślony i zatroskany. Nie chciała się narzucać, była jedynie gościem tutaj. I póki nie będzie pewna i nie dostanie pozwolenia, nie będzie mogła sprowadzić Ammasry.* - Możemy ruszać? *spytała poklepując klacz po karku. Widać było, że to lubiła. Drobne pieszczoty i miłe słowa sprawiały je przyjemność. Jak każdej kobiecie. I jak zwykle w odpowiedzi dało się słyszeć ciche parsknięcie klaczy.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ferin
Dowódca Straży Świątynnej



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:25, 20 Maj 2008    Temat postu:

Nie.. Chodź właściwie tak.. * Zaczął niepewnie ciągle bijąc się z myślami. Przywołał na twarz dziwny uśmiech, choć tylko na tyle było go stać w tej chwili. Odwrócił twarz od kobiety. Czół się dziwnie nieswojo próbując kłamać w jej towarzystwie, choć wybełkotał kilka zdań * Ja.. Wybieram się do Tedrimu. Przyjemne miasto leżące u podnóża Wilczej Warowni... Miałem odwiedzić starego znajomego. * Kiwnął głową jakby upewniając się w czymś. Przybrał bardziej oficjalny ton. * Więc, jeśli zechcesz, chciałbym ci zaproponować wspólną podróż do ziem mego przyjaciela * Przesunął odrobinę głowę, tym razem spojrzawszy w oczy kobiecie *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imra
nieznajomy



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:38, 20 Maj 2008    Temat postu:

- Czy to daleko? *spytała patrząc na mężczyznę* - Mam nadzieję, że nic złego się nie stało? *nie chciała opuszczać świątyni, lecz z drugiej strony nie mogła odmówić osobie, od której także zależał jej pobyt tutaj.* - Jeśli pomóc będę w czymś mogła, pomogę. *rzekła z przekonaniem* - Zatem ruszajmy. Nie traćmy czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ferin
Dowódca Straży Świątynnej



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:42, 21 Maj 2008    Temat postu:

Niedaleko, jeśli wyruszylibyśmy teraz moglibyśmy dotrzeć na miejsce zanim zrobi się naprawdę ciemno. * Rzekł z przekonaniem. Wymagało to gnania przez siebie póki słońce nie zajdzie, ale było jak najbardziej wykonalne. * Trza jednak poczynić pewne zakupy.. * Nie dał dojść kobiecie do słowa. Prędko zeskoczył z wierzchowca i począł rozmawiać z kilkoma młodymi chłopakami. Rzucił im po drobnej monecie, najstarszemu wręczył należność i wysłał po jakąś strawę na drogę. Chłopak dumnie skinął głową i rozesłał swych druhów po pobliskich straganach. Dzieciaki uwinęły się nadspodziewanie szybko, więc Jasnowłosy nagrodził ich kolejnymi miedziakami. Prędko rozłożył pakunki na dwie części i rozłożył je po obu bokach hebanowego wierzchowca. Wgramolił się na jego grzbiet i skinął głową gotów do podróży *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imra
nieznajomy



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:57, 21 Maj 2008    Temat postu:

- No dobrze... *rzekła obserwując całe te dość szybkie przygotowania. Ferin nawet dojść do słowa jej nie dał, a przecież widziała, że nie powiedział wszystkiego. Ale i tak dowie się, prędzej czy później. Gdy chłopcy się uwinęli, skinęła im głową, po czym do mężczyzny rzekła spokojnym tonem.* - Prowadź zatem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Stragany Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin