Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

Sir Keldorn · Wysłany: Pią 14:22, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Tak...*odparł lekko zdziwiony*-Tylko srebrną weźcie...-I pamiętajcie to poważna wyprawa i możemy z niej nie wrócić...

Frey · Wysłany: Pią 14:53, 30 Mar 2007 Temat postu:

*do jednej z szaf podbiegła i wyjęła z niej plecak, a potem koc do niego wpakowała i podała Ramzesowi* - To dla Ciebie... *drugi przypięła do swego dość ciężkiego od prowiantu plecaka, a dwa pozostałe dała Allenowi i Kelowi* - Te są dla was... *przyjrzała im się uważnie* - Tylko czy wy też plecaków nie macie?... *zapytała zdziwiona*

Alandiril I · Wysłany: Pią 15:00, 30 Mar 2007 Temat postu:

*uśmiechnął się do Frey* - Dziękuję, Keldornie broń wziąłem ze szczerego srebra

Sir Keldorn · Wysłany: Pią 15:04, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Frey daj mi swój plecak...-Ja go poniosę...-Droga daleka...*uśmiechnał się do niej i chwycił za plecak*-Nim wyruszymy wejdę jeszcze do zbrojowni na chwilę...

Frey · Wysłany: Pią 15:37, 30 Mar 2007 Temat postu:

- Mam inny pomysł... *uśmiechnęła się nagle, podeszła do szafki i wyciągnęła z niej jeszcze dwa plecaki, potem ze swego do pozostałych trzech jadło i napitek przełożyła i dwa koce przytroczyła jeszcze, a potem wstała z ziemi* - No, teraz każdy ma swój plecak i każdy jest równo ciężki... - Ja też tylko zejdę do sypialni i zaraz wracam... *zawołała i już jej nie było*

Sir Keldorn · Wysłany: Pią 18:09, 30 Mar 2007 Temat postu:

*ruszył więc do zborojowni aby zabrać to co podsunał mu Ramzes*

Frey · Wysłany: Pią 19:48, 30 Mar 2007 Temat postu:

*wróciła po chwili też biegiem. Miała na sobie skórzane szerokie spodnie, a na ciało narzucona paskowa zbroje, zaś rękawy obwiązane miała szerokimi , skórzanymi paskami* - Jestem gotowa... *zawołała ode drzwi i na plecach jaszczur z dwoma mieczami poprawiła. Jeden miecz miał głownie Gryfa i było widać, że jest bardzo ciężki i dwuręczny, drugi zaś miał głownie w kształcie Łzy, był lżejszy i dużo mniejszy niźli Gryf*

Sir Keldorn · Wysłany: Sob 0:29, 31 Mar 2007 Temat postu:

*on również po chwili wrócił ubrany w odzienie podróżne i płaszcz, przez który przerzucone był dwa srebrne miecze, łuk i kołczan ze strzałami*-Ja również jestem już gotów...*uśmiechnął się*

Frey · Wysłany: Sob 11:29, 31 Mar 2007 Temat postu:

*uśmiechnęła sie widząc wchodzącego męża* - A teraz powiem wam coś... - Najpierw musimy znaleźć pewnego maga, który ma na imię Boccop, lecz gdy tam będziemy nie wolno nikomu z was wspominać, że Giveron jest u nas i że go znamy, pod żadnym pozorem... - Rozumiecie... - A teraz musimy poczekać na Giverona, on nas przeniesie poza światy, tam gdzie znajdziemy tego człowieka, a potem Trisa... - Dlatego właśnie nie zabieramy koni... *uśmiechnęła się do Ramzesa* - Bo idziemy pieszo... *podeszła do swego plecaka i podniosła go z ziemi, po czym z pewnym trudem zarzuciła na plecy. Było widać, że jej plecak jest cięższy niż inne, ale ona się tylko uśmiechnęła i nie powiedziała, co tam jeszcze ma*

Sir Keldorn · Wysłany: Sob 15:53, 31 Mar 2007 Temat postu:

*podszedł do niej i chwycił jej plecak*-Pomyślałem sobie, że się wymienimy plecakami...-Jak mąż z żoną...*uśmiechnął się do niej*

Frey · Wysłany: Sob 17:01, 31 Mar 2007 Temat postu:

*spojrzała na niego, a potem się zaśmiała* - Cały ty... *przytuliła się do niego mocno, a potem oddała mu swój plecak, a wzięła jego* - I jak Cię tu nie kochać...

Sir Keldorn · Wysłany: Sob 17:16, 31 Mar 2007 Temat postu:

*roześmiał się*-Po prostu się nie da...-Postaram się iść blisko Ciebie abyś zawsze miała go pod ręką...

Frey · Wysłany: Sob 17:23, 31 Mar 2007 Temat postu:

*zaśmiała się i mocno w niego wtuliła* - Mój Ogruś... *szepnęła z czułością*

Alandiril I · Wysłany: Sob 18:30, 31 Mar 2007 Temat postu:

*spojrzał na zakochanych* - Frey, tylko mu żeber nie połam

Frey · Wysłany: Sob 18:45, 31 Mar 2007 Temat postu:

*zaśmiała się, ale go nie puściła, tylko nadal tuliła się do niego z całych sił*